Archiwum listopad 2003


lis 27 2003 jeeeezu
Komentarze: 0

Kurna jak ja długo nie pisałem tu nic!!! ale teraz już jestem. Miałem fuchę w domu i wreszcie ją skończyłem. Zarobi człowiek parę groszy. Nawet niezły wynik mi wyjdzie. Oczywiście finansowy. A jutro Matki Boskiej Pieniężnej!!! wreszcie i comiesięczna mamona przyjdzie do człowieka. Czyli jutro zapieprzam za pieniędze!!! W robocie spoko ale znowu musiałem opieprzyć pracownika. No jak to moze być żeby bez mojej wiedzy chodzi do dyrektora. Na razie ostrzegłem ale następnym razem to premii nie będzie widzieć. A tak poza tym to wszystko OK. Trochę bałaganu ale w sumie w porzo.

ale wkurwiłem tez się na administrację swoją i z tego wszystkiego idę do burmistrza dzielnicy. No jak to może być żeby w domu komunalnym przez 100 lat nie wymieniac okien a od 8 lat nie można się doprosić żeby łaskawie administracja wymieniła. dziś faciu chciał mnie zbyć ale to chyba jego zbędą. Zobaczymy no to tyle idę spać bo jutro wcześnie do roboty.

dluuugi : :
lis 25 2003 dentysta-sadysta
Komentarze: 0

Dziś w pracy spokój. Pewnie przed burzą. Tak poza tym to nic się nie działo. Jak zwykle tylko nie ma pieniędzy. Ale już niedługo Matki Boskiej Pieniężnej. Byłem też u dentysty. Trochę poborowała i mam spokój z dziurami w zębach. Tylko jeszcze kamień i to by było na tyle.

Acha trzeba będzie jeszcze wydac parę złotych na koronke. Ale to później.

dluuugi : :
lis 24 2003 w domu
Komentarze: 0

No wreszcie po robocie. Dziś o mały włos bym kogoś przyprawił o zawał. (aaaaaaaaaaaaaaaa) Ale na szczęście nie. Zresztą tylko chyba chciała abym jej współczuł. Kawał francy z niej jest. Tak poza tym to w robocie spoko. Nikt nie interweniował, jedynie jedna taka ale do niej to już wszyscy się przyzwyczaili. Wariatka i tyle. Zaczęliśmy nową robotę. Jeszcze dwa dni i ją zakończymy. Ciągnęło to się za nami jak smród po gaciach. Naszczęście teraz sie chyba zakończy. Albo i nie zobaczymy. To tyle na dzisiaj kończę i do jutra.

dluuugi : :
lis 23 2003 spokój , błogi spokój
Komentarze: 1

no wreszcie towarzystwo sobie poszło. wiecie tak szczerze to lubię towarzystwo ale to jest wyjątkowo upierdliwe. szlag mnie trafia jak przychodzi do mnie ale muszę to znosić bo tak trzeba. do cholery to niepodobne ale cóż nie zawsze jest pięknie i miło.

jutro do roboty......chyba się wścieknę !!!!!!!!!

a jak jeszcze będą mnie wkurwiać to jak zacznę wiąchy rzucać to im kapcie pospadają.

dluuugi : :
lis 23 2003 kolejna dziś
Komentarze: 0

I jak myślicie co teraz?? Jutro mam zapieprz w robocie: stres, stres i jeszcze raz stres!! Ja się wścieknę chyba!!!Mam nadzieję że nie tak do końca. Kicha całkowita. Ale to nic. Moze w końcu znajdę lepszą i spokojniejszą robote. Ta jest moze i niezła ale to polityka a tej nienawidzę. Dobra kończę te wypociny. Poza tym nic się nie dzieje. Jak coś będzie to dam wam znać.

dluuugi : :